Donice corten – wytrzymałe i niepowtarzalne za sprawą stali kortenowskiej

image_pdfZapisz ten artykuł w formacie .pdfimage_printWydrukuj ten artykuł

Czy istnieje materiał, który prezentuje się niezwykle surowo, jest bardzo odporny, nie wymaga żadnej konserwacji, a przy tym jego wygląd stale się zmienia? Chociaż mogłoby się wydawać, że nie ma takiej opcji, to jednak istnieje – stal kortenowska. Poznaj jej niezwykłe właściwości i dowiedz się, dlaczego donice corten są oryginalną i designerską dekoracją na tarasach, w ogrodach, a także w przestrzeniach publicznych. 

Stal kortenowska – poznaj jej potencjał

Odpowiedni dobór surowców sprawiła, że stal kortenowska zyskała niezwykłe właściwości. To, co w większości materiałów jest ich słabością, corten zmienił w swoją mocną stronę. Wykonane ze zwyczajnej stali czy drewna elementy wystawione na działanie wilgoci, wiatru z biegiem czasu ulegają uszkodzeniu, korozji lub gniciu. Natomiast stal kortenowska w wyniku działania czynników atmosferycznych pokrywa się ochronną powłoką, która tylko przypomina rdzę. Dzięki niej nawet w najcięższych warunkach stal corten poradzi sobie doskonale bez żadnych dodatkowych zabiegów konserwacyjnych. 

Stal kortenowska znana jest w budownictwie już od przeszło 70 lat, jednak dopiero niedawno architekci w pełni docenili jej potencjał, zarówno w tworzeniu elewacji budynków, jak i mniejszych elementów, np. donic tarasowych czy ogrodowych. Przede wszystkim dlatego, że jest niesamowicie wytrzymała, odporna na korozję, a przy tym stosunkowo cienka i łatwo poddaje się obróbce. Wszystko to sprawia, że donice corten pojawiają się nie tylko na tarasach i przydomowych ogródkach, ale też w przestrzeniach publicznych, hotelach, galeriach handlowych.

Donice corten – codziennie inna faktura

Donice corten do złudzenia przypominają nadgryzione zębem czasu pojemniki na rośliny. Co jest już dużym walorem estetycznym, który jest niezwykle pożądany. Taki efekt świetnie prezentuje się w połączeniu z surową, industrialną architekturą, a szczególnie wygląda w towarzystwie szkła, betonu czy stali. Jednak to nie wszystko, co może zaoferować stal kortenowa. 

To, co najbardziej urzeka w donicach corten to zmieniająca się z biegiem czasu faktura i struktura, a także kolor. Dzięki temu pojemnik na rośliny wystawiony na działanie czynników atmosferycznych nigdy nie będzie taki sam. Można powiedzieć, że donice corten wraz z posadzoną w nich zielenią staną się dynamicznie rozwijającym się dziełem sztuki. By zawsze prezentowały się doskonale, przejdź do naszego wpisu o tym, jak dbać o donice corten.

stal kortenowska zmiana faktury donicy corten

Donice tarasowe i miejskie

Rdzawy kolor donic corten z kolekcji TerraForm tworzy ciekawy kontrast na tle roślin, a industrialny charakter pojemników sprawia, że nawet bez obsadzenia sprawdzą się w roli samodzielnej dekoracji. Zależnie od osobistych upodobań wybierać można spośród wielu modeli: klasyczna donica corten Lantia o kształcie stożka i lekko zwężana ku dołowi Manea. Zwolennicy prostych, modernistycznych form pokochają sześcienny pojemnik Rugo lub nieco niższą od niego donicę Ronzo. Modele, które świetnie sprawdzają się jako dekoracja przed drzwiami, na schodach, czy wyznaczają granice ścieżki.

Z kolei donice podłużne Linea oraz Finea sprawdzą się w dekorowaniu wąskich przestrzeni, ale też doskonale wyznaczają strefy w przypadku bardziej rozległych terenów. Co najważniejsze są niezwykle proste w utrzymaniu, ponieważ nie wymagają malowania ani konserwacji – wręcz przeciwnie deszcz i wiatr są dla stali kortenowej największymi sprzymierzeńcami!

Industrialny design

Donice corten są niepowtarzalne. Nie sposób przewidzieć, jaki wpływ wywrze na nie deszcz i wiatr. Z czasem każdy pojemnik staje się wyjątkowy, tak jak aranżacja, której jest częścią – ekstrawagancja i design w każdym calu.

 


Cześć!
Nie Przegap! Dołącz do Naszego Newslettera!
Otrzymuj informacje o nowościach, specjalnych promocjach i inspirujących treściach. Wprowadź swój e-mail i bądź z nami na bieżąco!
Kamila Pieślak i zespół Terra Group [sibwp_form id=2]

Dodaj komentarz