Betonowy plac to coś, co często razi mieszkańców. Latem nagrzana nawierzchnia do granic możliwości wcale nie zachęca do wypoczynku. Jednak całkowite usunięcie utwardzonego podłoża nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Czy istnieje opcja, która z urbanistycznej pustyni zrobi oazę przyjazną dla ludzi? Naszym zdaniem jest to możliwie. W takim przypadku pomogą duże donice miejskie. Dzięki nim plac może się zazielenić bez konieczności przeprowadzania dodatkowych prac budowlanych. Jak to możliwe? Przestawiamy trzy miasta, w których plac zmienił się nie do poznania.