Niezależnie od tego, czy posiadasz już swój własny zielony zakątek, czy jesteś na etapie jego zakładania, wciąż wiele możesz zrobić, by stał się on integralnym elementem tej wielkiej układanki, jaką jest otaczająca nas przyroda.
Na początku spójrz na trawnik, który wyściela twój ogród. Czy każdy chwast, który się na nim pojawi traktujesz jak zaprzysięgłego wroga? Utrzymanie monolitycznego dywanu zieleni pochłania w końcu mnóstwo czasu, środków i energii. Oczywiście nie musisz od razu zaprzyjaźniać się ze wszystkimi mniszkami, które prędzej czy później beztrosko skolonizują każdą murawę, ale spróbuj przychylnym okiem spojrzeć na koniczyny. Trawnik, na którym tu i ówdzie pomiędzy źdźbłami traw pojawiają się koniczyny nie będzie wymagał tak częstego podlewania i nawożenia jak idealna murawa à la Wembley i znacznie lepiej zniesie letnie susze. Dzięki temu zaoszczędzisz fundusze przeznaczone na środki chwastobójcze i nawozy oraz wodę. A jeśli trawnik nie obędzie się bez podlewania, wykorzystaj zbieraną w specjalnych beczkach deszczówkę. Im więcej potencjalnych chwastów zagości na twoim trawniku, tym bardziej różnorodne środowisko życia zaoferujesz dzikim zwierzętom, które tym chętniej do niego zawitają. Wśród nich znajdą się także ptaki i pożyteczne owady.
Wysiej rodzime gatunki
Idąc dalej, skieruj się ku rabatom i zrób pierwszy krok, by i one cieszyły nie tylko ciebie, ale również wszystkich gości okazjonalnie odwiedzających twój ogród. Posadź krzewy, których owocami zimą pożywią się ptaki i zawieś budki lęgowe, a zachęcisz je do pozostania w ogrodzie na stałe. Wśród egzotycznych bylin o okazałych kwiatach jako uzupełnienie wysiej jednoroczne, rodzime gatunki. Pospolite polne maki, chabry czy wdówki występują w wielu różnokolorowych odmianach, wśród których na pewno znajdziesz idealnie komponujące się z twoimi nasadzeniami.
A pożyteczne owady zapylające znacznie chętniej będą je odwiedzać niż piękne, pełnokwiatowe, ale nieprzydatne dla nich odmiany innych roślin, i niezawodnie oblecą każdy kwiat, który znajdzie się w pobliżu – także kwiaty warzyw. Podążając za pszczołami i trzmielami, zajrzyj więc do warzywnika. Bogate w pyłek i nektar kwiaty są dla tych owadów zaproszeniem do ich odwiedzin. Jeśli odnalazły twój ogród dzięki kwiatom ozdobnym, na pewno nie omieszkają także zapylić kwiatów warzyw, krzewów i drzew owocowych, a dzięki temu za darmo powiększą twoje plony. Warzywa do obfitego plonowania potrzebują jednak nie tylko owadów, ale też pulchnej i bogatej w składniki odżywcze ziemi. Zamiast dokarmiać je syntetycznymi nawozami, wykorzystaj domowy kompost. Zmieszaj go nie tylko z podłożem, w którym posadzisz warzywa, ale też użyj go jako ściółki, która zablokuje rozwój chwastów, zatrzyma wilgoć w podłożu i pozwoli mu się szybciej nagrzewać wiosną. Bo większość uprawianych w naszych warzywnikach gatunków to amatorzy żyznej, wilgotnej ziemi i ciepła. W takich warunkach dadzą z siebie wszystko.
Dasz radę szkodnikom
Tam, gdzie bujnie rozwijają się delikatne warzywa, tam szybko wypatrzą je szkodniki, które tak jak i ty mają na nie chrapkę. Oprócz najbardziej zmasowanych ataków na większość z nimi kłopotów zawsze znajdzie się jakieś naturalne rozwiązanie. Wykorzystaj chwasty, które tak zaciekle tępisz do pożytecznej roboty. Wyciągi ze skrzypu, pokrzywy, piołunu i żywokostu potrafią zniechęcić większość żarłocznych szkodników. I pamiętaj, że nic nie przyniesie tak dobrych efektów jak współdziałanie. Posadź obok siebie te warzywa, które nawzajem odstraszają nękające je insekty i choroby.
Nie zapomnij też uzupełnić swoje grządki ziołami, których intensywny aromat zamaskuje przed szkodnikami twoje uprawy. Najbardziej aromatyczne zioła wykorzystaj w kuchni i przekonaj się, że intensywnością zapachu wielokrotnie przebijają te, które dotychczas kupowałeś w sklepie. Ziołowy miniogródek możesz założyć nawet na parapecie. Nie wyrzucaj kiełkujących cebuli – posadź je w doniczce na świeży szczypior; obok ustaw pietruszki na natkę i buraki na boćwinę. Przy odrobinie dobrych chęci możesz zrobić więcej, niż ci się wydaje, by twój ogród pasował jak ulał do naturalnej układanki. A przecież i ty jesteś jej częścią.
niniejszy artykuł ukazał się w magazynie SlowLife styczeń-luty 2016, autor Łukasz Skop
Cześć!
Nie Przegap! Dołącz do Naszego Newslettera!
Otrzymuj informacje o nowościach, specjalnych promocjach i inspirujących treściach. Wprowadź swój e-mail i bądź z nami na bieżąco!
Kamila Pieślak i zespół Terra Group [sibwp_form id=2]
Bardzo ładne zdjęcia 🙂