Z pierwszym stycznia tego roku zmieniły się przepisy umożliwiające wycinkę drzew na terenie nieruchomości bez zezwolenia – zobacz, co zrobić, by usunąć roślinę z przydomowego ogródka.
Tylko z pozwoleniem?
Jeszcze do 2017 roku obowiązywała ustawa, w myśl której wycinka drzew (starszych niż 10-letnie) na terenie prywatnym była możliwa wyłącznie za pozwoleniem. (zobacz szczegóły poprzedniej ustawy w tym wpisie – klik). Uzyskanie zgody wymagało przedstawienia wielu dokumentów, w tym wniosek z opisem drzewa, jego rozmiarami, a przede wszystkim przyczyną planowanej wycinki. Kolejnym obostrzeniem był obowiązek organizowania tak zwanych nasadzeń zastępczych w miejsce usuniętego drzewa. Nietrudno zgadnąć, że usunięcie nawet zagrażającego bezpieczeństwu własnej posesji drzewa nie należało do łatwych przedsięwzięć…
Uzyskanie pozwolenia to nie koniec obostrzeń, jakie ustawodawca stawiał przed osobą chcącą usunąć drzewo. W przypadku wycinki z przeznaczeniem na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej niezbędne było również uiszczenie opłaty zgodnej ze specjalnym cennikiem. Co w przypadku niestosowania się do zasad? Surowe kary.
Idzie nowe
Od 1 stycznia tego roku wycinka przydomowych drzew ma być łatwiejsza. Nie jest już potrzebne zezwolenie na wycinkę drzew i krzewów będących własnością osób fizycznych lub nieprzeznaczonych na rzecz działalności gospodarczej (Art. 83f pkt.3a). Co to oznacza w praktyce? Otóż krzewy i drzewa będzie można usuwać bez formalności ani opłat.
…ale to nie wszystko.
Wycięcie drzew nadal jest obostrzone formalnościami w przypadku, gdy o usunięcie ich będzie występować firma lub spółdzielnia. Zezwolenie nie jest jednak niezbędne dla drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:
- 100 cm dla topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej oraz platana klonolistnego;
- 50 cm – dla pozostałych gatunków.
Wysokość opłaty pobieranej od przedsiębiorstwa będzie od 1 stycznia regulowana przez gminę – stawka maksymalna do 200 zł dla krzewu i 500 zł w przypadku drzewa. Znika również obowiązek wykonania nasadzeń zastępczych.
Nowa regulacja odnośnie wycinki drzew ma w pierwszej kolejności ułatwić życie osobom, które do tej pory musiały zmagać się z biurokracją, chcąc dokonać prostych czynności nawet na terenie własnej posesji. Z drugiej jednak strony, czy brak obowiązku wykonania nasadzeń zastępczych i większa swoboda działań nie przyniesie negatywnych skutków w naszym otoczeniu? Czas pokaże.