Co roku wyrzucamy niemal 1,5 miliarda ton zdatnego do spożycia, ale „brzydkiego” jedzenia. Jak zapobiec takiej rozrzutności? Wystarczy nieco estetycznego zmysłu i ciekawe ujęcia:
Ludzie to stworzenia ceniące sobie estetykę. Często „jemy oczami” i uważamy, że tylko to co wygląda dobrze, jest świeże i zdatne do spożycia. Ma to swoje odbicie w zawartości naszych lodówek – idealnie gładkie, czerwone pomidory i pozbawione najmniejszej skazy zielone główki chrupiącej sałaty. Wszystko, co wymyka się temu schematowi natychmiast wędruje do kosza.
Wskutek naszego przekonania o szkodliwości warzyw „nie pierwszej młodości”, co roku wyrzucamy niemal 1,5 miliarda ton żywności, która nadal w pełni nadaje się do przetworzenia. Powód jest prosty: pomidory nie są już tak sprężyste, jabłka wysuszyły się, a papryka straciła soczysty kolor.
Fotografka Sarah Phillips pragnie nam udowodnić, że taka żywność również może stać się elementem zdrowego obiadu. Projekt „Ugly Produce is Beautiful” (Brzydka żywność jest piękna”) to seria artystycznych zdjęć, na których zebrano te nieco mniej świeże warzywa i owoce.
Projekt „Ugly Produce is Beautiful” ma w przyszłości stać się międzynarodowym ruchem społecznym, w ramach którego ludzie, a więc nie tylko osoby prywatne, ale również zarządy restauracji, czy producenci mają być zachęcani do ograniczenia ilości odpadów spożywczych i komponowania potraw również z mniej atrakcyjnych wizualnie składników.
Poprzez fotografię i odpowiednie skomponowanie zdjęć, być może zmieni się nasza percepcja tego, co „zdrowe i świeże”. Warto pamiętać, że również te mniej estetyczne warzywa nadal nadają się do spożycia – oczywiście poza oczywistymi przejawami wystąpienia procesów gnilnych bądź powstania pleśni – te składniki natychmiast wyrzucamy!
Źródło: www.designindaba.com
Rozważcie przykład zza granicy: niemal 40% żywności zakupionej na terenie Stanów Zjednoczonych pozostaje niezjedzona. Oznacza to nie tylko fakt, iż Amerykanie wyrzucają równowartość 165 miliardów $, ale również to, że niezjedzone jedzenie kończy gnijąc na składowiskach, co prowadzi do wzrostu emisji metanu w USA. Czy tego właśnie chcemy?
zajrzycie na stronę projektu, by poznać jego szczegóły, a także po kilka ciekawych przepisów kulinarnych: – klik