Inwestycje wypierają miejskie tereny zielone. Ciągle wzrasta liczba poruszających się w miastach samochodów – rzadko która rodzina ma tylko jeden. Łatwiej więc w mieście o parking niż teren zielony.
Efekty? Spaliny zanieczyszczają powietrze, narasta hałas i żyje się coraz gorzej, a władze miast za zazielenianie uznają ustawianie kwietników. To niebezpieczne i krótkowzroczne. W mieście potrzebne są nam drzewa – a konkretnie ich gatunki liściaste.
Drzewa i krzewy mają kluczowe znaczenie dla życia na całej Ziemi. Są głównym lądowym producentem tlenu w atmosferze i zarazem głównym konsumentem atmosferycznego dwutlenku węgla. W mieście ich rola nie ogranicza się jednak do tego zadania.
A jednak częściej niż nasadzenia spotykamy ich wycinki. Często ich wymagana przepisami kompensacja ma miejsce na peryferiach lub wręcz pod miastem. A przecież drzewa, zwłaszcza liściaste, potrzebne są w centrach!
Zadania liściastych drzew miejskich
Korzyści związanych z obecnością drzew jest tak wiele, że w zasadzie można by poświęcić każdemu aspektowi osobny tekst. Przedstawmy je w dużym skrócie.
- Dostarczanie tlenu – typowe drzewo liściaste rosnące w mieście, przez rok produkuje ok. 118 kg tlenu (obliczono to uwzględniwszy również pobieranie przez drzewo tlenu).
- Niesienie ulgi podczas upałów – oprócz tego, że możemy schronić się w ich cieniu, drzewa chłodzą i nawilżają powietrze. Wyparowując do 450 litrów wody dziennie (tu znów wyniki dotyczą sporych drzew liściastych)! Drzewa pomagają również wyrównywać tzw. „wyspy ciepła” powstające w efekcie nadmiaru budowli ze szkła i betonu. Rozrośnięte okazy mogą obniżyć temperaturę nawet o 11 stopni w porównaniu do terenów niezadrzewionych.
- Oczyszczanie powietrza – drzewa oczyszczają powietrze głównie z amoniaku, dwumetylobenzenu i formaldehydu, stanowią też dla nas osłonę przed spalinami oraz pyłem. Dodatkowym ich atutem jest pochłanianie nieprzyjemnych zapachów.
- Korzyści dla naszej psychiki – dzięki szumowi liści drzewa wpływają na nas kojąco, gdyż wyciszają i obniżają poziom miejskiego hałasu. Dają nam też szansę na kontakt z naturą – oprócz swej zielonej obecności, oferują miejsce na gniazdowanie miejskim ptakom, a kwitnąc zapewniają przetrwanie miejskim zapylaczom.
- Szeroko rozumiane korzyści społeczne – oprócz walorów czysto estetycznych, drzewa mogą pełnić zadanie edukacyjne: uświadamiają, jakie gatunki flory są charakterystyczne dla miasta, pozwalają na obserwację miejscowej fauny. Z mniej oczywistych aspektów korzyści dla człowieka – drzewa łagodzą obyczaje! Obliczono, że obniżają poziom agresji o około 52%. Działają też korzystnie na kreatywność bawiących się przy nich dzieci.
- Walory ekonomiczne – zbadano, że drzewa przedłużają żywotność nawierzchni asfaltowych z 7-10 lat do 20-25 lat. Zacieniając nawierzchnię, chronią ją przed szybkim uwalnianiem związków asfaltowych i pozostawieniem zlepianego przez nie kruszywa bez odpowiedniej ochrony. Amerykanie obliczyli nawet, że każdy dolar wydany na utrzymanie drzewa zwraca się po trzykroć: w postaci oszczędności energetycznych, poprawy jakości powietrza i wody, retencji opadów atmosferycznych, wzrostu cen nieruchomości itp.
Dlaczego w mieście lepiej sadzić drzewa liściaste?
Miłośnicy roślin wiecznie zielonych mogą się niejednokrotnie dziwić, dlaczego w miastach dominują akurat drzewa liściaste, skoro na zimę tracą one liście i w związku z tym sporo swych walorów. Jest to podyktowane dwoma względami.
Pierwszy związany jest ze zdolnościami oczyszczania powietrza. To właśnie drzewa pokryte liśćmi pochłaniają aż 85% osiadającego na nich kurzu i spalin. Co gdy spadają liście? Nie ustaje ich dobroczynny wpływ. W stanie bezlistnym zdolność pochłaniania przez drzewo spada jedynie o 25%.
Drugi powód sadzenia w miastach głównie drzew liściastych, wiąże się z ich większą odpornością. Rośliny iglaste gorzej znoszą zanieczyszczenie powietrza. Pod wpływem kurzu i toksycznych związków gorzej rosną i brunatnieją.
Jakie drzewa najlepiej sadzić w mieście?
Jeżeli chcemy cieszyć się długotrwałym życiem posadzonego drzewa, konieczne jest uwzględnienie kilku aspektów.
Po pierwsze, wybierajmy rośliny mało wymagające. Drzewa miejskie muszą być odporne na suszę i nie wymagać dużej ilości składników pokarmowych. W mieście nie mogą liczyć na glebę bogatą w składniki odżywcze i niezbędne roślinom minerały. Konieczne warunkiem przetrwania miejskiego drzewa jest też głębokie zapuszczanie korzeni. W innym przypadku narażone drzewo narażone będzie na przesychanie (w miastach woda odprowadzana jest do kanalizacji).
Stanowczo należy też stawiać na rośliny szybko rosnące – im szybciej drzewo staje się duże, tym prędzej zacznie spełniać rolę katalizatora spalin, kurzu i hałasu.
W mieście sadźmy rośliny długowieczne i gęste oraz o gładkich liściach – szkodliwe substancje nie będą w nich zalegać i nie wnikną w głąb rośliny. Łatwo spłucze je deszcz, a my będziemy cieszyć się przez lata ochroną zdrowego drzewa.
Stanowczo unikajmy roślin płytko się korzeniących, wymagających żyznej i próchnicznej gleby oraz mocno pylących.
Drzewa miejskie są naszym dziedzictwem po poprzednich pokoleniach, a jednocześnie zobowiązaniem wobec naszych potomków. Jakie miasta im przekażemy? Czy da się w nich żyć, czy jedynie przybywać tu do pracy i uciekać? Sadźmy w naszych miejscach zamieszkania drzewa, które pomogą lepiej żyć nam i naszym potomkom. Walczmy o nie i utrudniajmy życie lokalnym władzom, gdy chcą z nich rezygnować. Będziemy lepiej żyć.
Cześć!
Nie Przegap! Dołącz do Naszego Newslettera!
Otrzymuj informacje o nowościach, specjalnych promocjach i inspirujących treściach. Wprowadź swój e-mail i bądź z nami na bieżąco!
Kamila Pieślak i zespół Terra Group [sibwp_form id=2]
U nas w Krakowie mamy najpiękniejsze błonia na świecie jak je ktoś ruszy to całe miasto obumrze 🙁
Ciekawy wpis, tym bardziej, że porusza ważny temat. Przykro ostatnio patrzeć, jak w dużych miastach drzewa są wycinane. Jest to zrozumiałe kiedy są uschnięte lub chore, ale dlatego po wycięciu takiego drzewa nie sadzi się w jego miejscu nowego? 🙁